Myśl przewodnia Transatlantyckiego Forum Liderów: Optymizm klimatyczny: wykorzystanie innowacji i technologii na rzecz zrównoważonej przyszłości

Miałem przyjemność zostać zaproszonym przez Frenchfounders do wystąpienia na tegorocznym Transatlantic Leadership Forum organizowanym przez Goldman Sachs. Wydarzenie zgromadziło ponad 500 liderów w celu zbadania tematów zrównoważonej przyszłości, postępu technologicznego i transatlantyckiej współpracy gospodarczej.

Podzieliłem się moim kontrowersyjnym, optymistycznym spojrzeniem na stan klimatu. Podejmujemy wyzwanieXXI wieku i budujemy zrównoważony świat obfitości!

Oto slajdy, których użyłem jako wsparcia dla prezentacji.

Oto transkrypcja przemówienia dla przyjemności czytania.

Optymizm klimatyczny – wykorzystanie innowacji i technologii na rzecz zrównoważonej przyszłości

Przez większość historii kondycja ludzka to nędza i walka o przetrwanie. Zasadniczo 200 lat temu wszyscy byliśmy rolnikami. Pracowaliśmy ponad 60 godzin tygodniowo, głodowaliśmy wiele razy w roku, a średnia długość życia wynosiła zaledwie 29 lat. Dopiero ostatnie 250 lat przyniosło prawdziwą transformację.

Rewolucja przemysłowa doprowadziła do wzrostu jakości naszego życia dzięki technologii, która sprawia, że życie ludzi na Zachodzie jest dziś przedmiotem zazdrości dawnych królów. A co jeszcze bardziej niezwykłe, stało się to, gdy populacja ludzka wzrosła z 1 miliarda do 8 miliardów w ciągu ostatnich 200 lat.

Problem polega na tym, że ta poprawa jakości życia wynikała ze wzrostu produkcji lub zużycia energii, który był napędzany przez węglowodory. Tak więc ilość nagromadzonych gazów cieplarnianych w atmosferze i oceanach grozi obecnie zmianą klimatu i staje się zagrożeniem egzystencjalnym.

Ilość energii zgromadzonej w oceanach w ciągu ostatnich 25 lat odpowiada zdetonowaniu pięciu bomb jądrowych wielkości Hiroszimy w ciągu ostatnich 25 lat.

Pozwolę im to rozgryźć. Ale wyobraźmy sobie, że przybyli kosmici i zaczęli zrzucać atomówki, pięć, pięć atomówek na sekundę. Rzucamy wszystko, by sobie z tym poradzić. Ale ponieważ jest to niewidoczne i uważane za naturalne, popadliśmy w samozadowolenie do tego stopnia, że około milion gatunków jest zagrożonych wyginięciem w ciągu najbliższych 40 lat.

Prawdopodobnie jesteśmy w punkcie, w którym do 2040 r. nie będzie już lodu morskiego w basenie arktycznym. 20 najcieplejszych lat w historii miało miejsce w ciągu ostatnich 22 lat. Skala problemu jest tak zniechęcająca, że ludzie uważają, że albo nie możemy nic z tym zrobić, albo musimy się z tego wycofać.

Ale pierwszy z nich to czysty nihilizm, a drugi jest w rzeczywistości nie do przyjęcia. Ludzie nie chcą wracać do jakości życia sprzed 200 lat. Przyjrzyjmy się więc problemowi. Głównym problemem są emisje gazów cieplarnianych, zwłaszcza CO2 i metanu, pochodzące z czterech kategorii: produkcji energii, rolnictwa, przemysłu i transportu. I faktycznie, jeśli spojrzeć na każdą z tych kategorii, poczyniono postępy. Jeśli chodzi o produkcję energii, obecnie najtańszą formą produkcji energii jest energia słoneczna, która z dnia na dzień staje się coraz tańsza. W ciągu ostatniej dekady ceny spadły o 10 punktów procentowych.

W rzeczywistości spadły one podzielone przez 10 w każdej z ostatnich czterech dekad, podzielone przez 10 000 w ciągu 40 lat i nadal spadają. W rzeczywistości spadek cen energii słonecznej jest szybszy niż najbardziej optymistyczne prognozy w historii i nadal się utrzymuje. Do tego stopnia, że w Stanach Zjednoczonych przeszliśmy od zasadniczo znikomej produkcji energii z energii słonecznej do ponad 5 procent obecnie.

Większość dodawanych obecnie mocy jest nadal odnawialna, z czego większość to energia słoneczna. I nie jest to tylko zjawisko amerykańskie, ale globalne. Energia słoneczna i wiatrowa stały się tak tanie, że w zakładach użyteczności publicznej na całym świecie dodawane są ogromne moce, a obecnie 12 procent produkcji energii jest już napędzane przez odnawialne źródła energii na poziomie globalnym i rośnie niezwykle szybko.

Problem polega oczywiście na tym, że energia słoneczna działa tylko w ciągu dnia i nie działa w pochmurne dni. Potrzebne jest więc rozwiązanie do magazynowania energii. Ludzie martwią się, że baterie nie są efektywne. Ale baterie są teraz 42 razy tańsze niż w 1991 roku. Cena została podzielona przez 10 w ciągu ostatniej dekady, a w rzeczywistości podzielona przez dwa w ciągu ostatniego roku, a ceny nadal spadają.

W tym samym czasie gęstość energii dramatycznie wzrasta. Pomnożona przez 10 w ciągu ostatnich 100 lat, pomnożona przez pięć w ciągu ostatnich 40 lat. Do tego stopnia, że obecnie instalacje energetyczne lub bateryjne eksplodują w użyciu. Mamy potrojenie liczby instalacji z 22 do 23, co jest gigantyczne, a w 2024 r. spodziewamy się ponownego podwojenia.

Ma to realny wpływ na sposób, w jaki zużywamy energię. Jeśli spojrzeć na zużycie energii w Kalifornii w kwietniu 21 r. w porównaniu z kwietniem 24 r., widać, że zwrot w kierunku energii słonecznej jest wyraźny i będzie kontynuowany na poziomie globalnym. Teraz, ponieważ energia słoneczna i baterie osiągnęły poziom efektów sieciowych skali, możemy spodziewać się dalszego spadku cen i wzrostu penetracji.

IEA, która jest bardzo konserwatywną organizacją, nie przewiduje, że w ciągu czterech lat energia słoneczna będzie miała największy udział w produkcji energii na poziomie globalnym, co jest bezprecedensowe. W rzeczywistości można więc wyobrazić sobie świat za 30 lat, w którym 100 procent naszej produkcji energii będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych, znacznie szybciej niż przewidują najbardziej optymistyczne prognozy.

Ta przyszłość może nadejść wcześniej, jeśli takie rzeczy jak fuzja termojądrowa staną się komercyjnie opłacalne. Teraz podejrzewam, że tak się nie stanie, a większość z nich będzie pochodzić z energii słonecznej i baterii, i to będą zwycięskie kategorie. Ale w rzeczywistości ludzie inwestowali i testowali wiele innych rodzajów innowacji, od magazynowania energii lub grawitacji po rozwiązania oparte na helu itp.

Teraz ten sam postęp ma miejsce w transporcie. Tak więc w transporcie kwestią marginalną są tylko samochody osobowe i ciężarowe, samoloty i statki. Tutaj również obserwujemy ogromny postęp. W 22 r. 14 proc. samochodów sprzedawanych na całym świecie było napędzanych energią elektryczną. Znacznie przewyższając nawet najbardziej optymistyczne prognozy, a większość z nich jest w pełni elektryczna, a nie hybrydowa, a Europa i Chiny przodują w tym zakresie, około jedna trzecia samochodów sprzedawanych w Chinach to samochody elektryczne, około jedna czwarta samochodów sprzedawanych w Europie to samochody elektryczne, a my dochodzimy do punktu, w którym pomysł ponownie aktualizuje swoją prognozę w 22 roku.

Uważają oni, że do 2030 r. 23% sprzedawanych samochodów będzie miało napęd elektryczny. 23. Podnieśli tę wartość do 36%. I nie byłbym zaskoczony. Jeśli ponad połowa samochodów sprzedawanych do 2030 roku będzie elektryczna. I znowu, można sobie wyobrazić przyszłość za 30 lat, w której 100 procent samochodów na drogach to samochody elektryczne i ciężarówki, a wszystkie z nich są ładowane energią odnawialną, całkowicie dekarbonizując zarówno produkcję energii, jak i transport.

Teraz nie są one dużym źródłem emisji, ale postęp dokonuje się nawet w zakresie lotów. Mamy firmę taką jak Wright, która próbuje stworzyć elektryczne samoloty krótkiego zasięgu i powinna je uruchomić do końca dekady. Wszystkie argumenty przeciwko bateriom, energii słonecznej i samochodom są błędne.

Ludzie obawiali się więc, że zabraknie nam litu. Obecnie mamy siedmiokrotnie większe rezerwy i zasoby litu niż w 2008 r., pomimo 16 lat rekordowej konsumpcji. Ludzie zapominają i nie wyobrażają sobie, że możemy znaleźć nowe technologie, nowe sposoby wydobycia. W rzeczywistości w ubiegłym roku dokonano tak wielu odkryć litu, który wydaje się być dość powszechny w Stanach Zjednoczonych, że jego cena spadła. I to się właśnie dzieje. W rzeczywistości jest to jeszcze bardziej optymistyczne we wszystkich innych kategoriach. Miedź, nikiel, wszystkie inne potrzebne pierwiastki są bardziej powszechne niż się ludziom wydaje lub znajdują jeszcze więcej rezerw. Obawa o zasięg w przypadku pojazdów elektrycznych również okazuje się być przeszłością.

Zasięg zwiększa się z dnia na dzień, a gęstość sieci elektrycznych rośnie. Ludzie martwią się również, że tak, emisje powstają podczas wydobywania litu i miedzi, ale trzeba myśleć o skali tych rzeczy. Aby zdekarbonizować sieć, energię i samochody.

Do napędzania naszej gospodarki potrzeba milionów ton miedzi i litu rocznie w porównaniu z miliardami ton węglowodorów. Mówimy tu o stosunku 1 000 do 1. Do tego stopnia, że emisje te są naprawdę nieistotne. Postęp dokonuje się również w innych kategoriach. Przemysł był dość trudny, ponieważ do produkcji stali i cementu potrzeba dużo ciepła.

Ale teraz zaczynamy dostrzegać postępy w dziedzinie skoncentrowanej energii słonecznej, co prowadzi do postępów w przemyśle. Mamy naprawdę fajne innowacje, takie jak Source, który jest panelem hydroponicznym, który pobiera wilgoć z powietrza i wytwarza świeżą wodę, nawet na pustyni, pomagając społecznościom, odległym społecznościom lub obozom dla uchodźców.

Jedzenie jest prawdopodobnie najmniej lub najmniejszym postępem w tej dziedzinie. Na Zachodzie istnieje niewielki ruch wegetariański i wegański, ale jest on całkowicie przyćmiony przez wzrost konsumpcji mięsa na rynkach wschodzących, które stają się coraz bogatsze. I choć tak naprawdę współczuję zwierzętom, nad którymi się znęcamy, i podejrzewam, że sposób, w jaki ludzie będą patrzeć na nas i przemysłowe procesy żywnościowe, które mamy dzisiaj i w przyszłości, tak jak patrzymy na niewolnictwo kilkaset lat temu, rzeczywistość jest taka, że dla 8 miliardów ludzi, których musimy dziś wyżywić, potrzebujemy tych nowoczesnych technik rolniczych.

Postęp nadejdzie dopiero wtedy, gdy mięso wyhodowane w laboratorium stanie się zarówno jakościowo, jak i cenowo podobne do istniejącego. Prawdopodobnie nastąpi to za 10, 15 lat, ale postęp w tej dziedzinie powoli zaczyna się dokonywać. W międzyczasie istnieją firmy takie jak Symbrosia, które dostarczają krowom i owcom suplementy, zmniejszając ich emisję metanu o 80%.

To jak suplement na bazie wodorostów. Tak więc postęp nastąpi również tutaj, co napawa mnie dużym optymizmem. Kiedyś było tak, że jeśli chciałeś wzrostu gospodarczego, musiałeś zwiększyć emisje. Tak już nie jest. Emisje w USA spadły o 20% w ciągu ostatnich 40 lat, podczas gdy PKB na mieszkańca podwoił się.

A tak przy okazji, to nie dlatego, że wyeksportowaliśmy więcej emisji do Chin. Jeśli spojrzeć na emisje oparte na konsumpcji, które są dokładniejsze, są one w zasadzie płaskie lub malejące w Stanach Zjednoczonych, a cały wzrost emisji w Chinach i Indiach pochodzi w rzeczywistości ze wzrostu konsumpcji w tych krajach.

Oczywiście emisje nadal rosną w Chinach i Indiach, ale nawet tam istnieje rozłączenie między wzrostem gospodarczym a emisjami. Sądzę, że właśnie to nas czeka. W rzeczywistości przyjrzałem się emisjom. I już teraz widać postęp. Niektóre z bardziej optymistycznych prognoz sugerują, że emisje w Chinach osiągnęły szczyt, ale podejrzewam, że to nieprawda. Jesteśmy daleko od szczytu, niemniej jednak podejrzewa się, że oddzielenie emisji od produkcji doprowadzi nas do podobnego podejścia w Chinach i Indiach, jak tutaj. Na horyzoncie pojawia się więc nadzieja. W międzyczasie czynione są postępy w zakresie dekarbonizacji, gdzie wiele firm pracuje nad bezpośrednim usuwaniem dwutlenku węgla z atmosfery.

Warto wspomnieć o kilku rzeczach. Ponieważ krańcowy koszt energii elektrycznej z energii słonecznej wynosi zero, można sobie wyobrazić świat za 30, 40, 50 lat, w którym krańcowy koszt energii elektrycznej wynosi zero. A świat obfitości energii jest w rzeczywistości światem obfitości, kropka. Obecnie ludzie martwią się, że zabraknie nam słodkiej wody, ale w rzeczywistości jest to bezsensowne.

70 procent świata to woda. Jeśli masz nieskończoną darmową energię, możesz odsolić słoną wodę. Podobnie, nie zabraknie nam żywności. Jeśli masz nieskończoną ilość słodkiej wody, możesz uprawiać żywność w pionowych farmach, możesz uprawiać żywność na pustyniach. To nie jest pogląd Panglossa. Nie twierdzę, że wszystko jest najlepsze i najlepsze z możliwych światów, daleki jestem od tego. Zgromadziliśmy wystarczająco dużo ciepła w oceanach i atmosferze, że świat będzie się ocieplać. Przekroczymy prognozy na rok 2030. Będziemy musieli skupić się na adaptacji i nadal emitujemy więcej emisji, ponieważ Chiny i Indie stają się coraz bogatsze. Tak więc adaptacja będzie konieczna.

Ale chcę powiedzieć, że za 30, 40 lat podejmiemy wyzwanie. Jutro zbudujemy lepszy świat. To zrównoważony świat obfitości.

Dziękuję.