Ramy do podejmowania ważnych decyzji: Krok 3/4

Zwykle poprzez proces zapisywania myśli i omawiania ich z przyjaciółmi i doradcami, poprawna odpowiedź przychodzi naturalnie, często wtedy, gdy najmniej się jej spodziewasz. Czasami zajmuje to dni, a czasami miesiące, ale nadejdzie, jeśli decyzja, którą rozważasz, jest binarna. Zazwyczaj wiąże się to z wyborem między kontynuowaniem tego, co robisz, a przejściem do czegoś innego. Na przykład, napisałem e-maila rozważającego odejście z OLX 30 lipca 2012 roku, a odszedłem 17 grudnia 2012 roku. Logikę tej decyzji przedstawiłem w artykule Dlaczego odchodzę z OLX, który był znacznie bardziej szczegółowy i przemyślany niż moje ogólne złe samopoczucie i wynikał z długiej osobistej analizy kosztów i korzyści.

Po podjęciu decyzji poczułem ulgę, radość i pewność, że dokonałem właściwego wyboru. Mniej jasne było to, co robić dalej, co prowadzi mnie do kroku 3 w ramach procesu decyzyjnego.

Krok 3: Zbadaj wiele ścieżek, znajdź to, co się trzyma, iteruj

Jako przedsiębiorcy rzucamy wiele spaghetti na ścianę, aby zobaczyć, co się przyklei. Gdy znajdziemy rzeczy, które się trzymają, iterujemy wszystkie ich aspekty: projekt, produkt, lejki, model biznesowy, skład zespołu… Ostatecznie przełomowa zmiana produktu i sukces są wynikiem 1% ulepszeń dokonanych 1000 razy (chociaż dopóki nie osiągniesz skali, musisz znaleźć rzeczy, które poruszają igłę bardziej, aby uzyskać istotność statystyczną).

W naszym życiu osobistym i zawodowym nie wykonujemy wystarczająco dużo żadnego z tych kroków. Odchodząc z OLX, postanowiłem otworzyć swój umysł i uwolnić czas, aby spróbować jak największej liczby rzeczy. Aby zwiększyć swoją elastyczność i nie wiązać się z dotychczasowymi wyborami, zrezygnowałem z domu w Bedford, mieszkania w Nowym Jorku i sprzedałem samochód. Przekazałem 75% moich niefinansowych dóbr materialnych na cele charytatywne, a resztę moim przyjaciołom i rodzinie. Opisałem to szczegółowo w The Very Big Downgrade i wyjaśniłem, jak ograniczyłem się do 50 przedmiotów, które zmieściły się w mojej torbie podręcznej, plecaku i torbie tenisowej. Pozwoliło mi to eksperymentować w życiu osobistym i zawodowym.

Osobiste eksperymenty

Od strony osobistej miałem dwa cele: ponownie połączyć się w głębszy i bardziej znaczący sposób z moimi przyjaciółmi i rodziną oraz znaleźć równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, która mi odpowiada. Jak szczegółowo opisałem w Aktualizacji Bardzo Dużego Downgrade’u, próbowałem wielu różnych podejść. Miałem wrażenie, że moje przyjaźnie stają się coraz słabsze i płytsze. Najpierw próbowałem mieszkać na kanapach znajomych i w gościnnych sypialniach. To była całkowita porażka i katastrofa. Jak powiedział kiedyś Benjamin Franklin, goście domowi, podobnie jak ryby, zaczynają śmierdzieć po 3 dniach. Problem polega na tym, że angażowanie się w życie innych ludzi, którzy wciąż mają obowiązki związane z pracą, dziećmi itp. tylko zwiększa ich obciążenie. Moja wizja spędzania czasu i przerabiania świata przez wiele godzin była po prostu nierealna, biorąc pod uwagę ograniczenia w ich życiu. Nie zniechęciło mnie to jednak i próbowałem dalej. Organizowałem wakacje z przyjaciółmi, testując wszystkie możliwe zmienne: porę roku, wielkość grupy, lokalizację itp. Znalezienie rozwiązania zajęło mi dużo czasu, ponieważ ostateczna odpowiedź była sprzeczna z moimi podstawowymi instynktami.

Preferuję dalekie wyprawy przygodowe, gdy nikt inny nie wyjeżdża na wakacje. Jednak aby moi przyjaciele i rodzina byli naprawdę obecni podczas wakacji i nie byli zestresowani ani rozproszeni, musieliśmy spotkać się w bezpiecznym, wygodnym, a jednocześnie niedrogim miejscu, do którego łatwo dotrzeć, podczas tradycyjnych wakacji w szkole i pracy, z mnóstwem zajęć i nadzorem zorganizowanym dla ich dzieci. Kiedy już zrozumiałem ten model, łatwo było ponownie nawiązać kontakt w bardziej znaczący sposób, zwłaszcza że dobrze łączył się on z moim nowym modelem równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.

Pomysły na projekt życia zaczęły pojawiać się w sekcji „inne rozważania” w kroku 1 ram decyzyjnych. Kocham Nowy Jork. To miejsce, w którym czuję się jak w domu. Uwielbiam jej intelektualne, społeczne, artystyczne i zawodowe możliwości. W rezultacie mój pobyt w Nowym Jorku jest zawsze niezwykle intensywny pod względem osobistym i zawodowym. Z biegiem lat zdałem sobie również sprawę, że muszę uciec od zgiełku i być w miejscu, w którym 15-latek we mnie może szaleć.

Sands Point i Bedford odegrały tę rolę: W ogrodzie zainstalowałem pole do paintballa, boisko do padla i zdalnie sterowany tor wyścigowy. Przygotowałem pokój filmowy, pokój gier konsolowych i pokój gier PC. Tenis i wyścigi gokartów były łatwo dostępne. Jednak konfiguracja nie była idealna. Spędzanie piątku, soboty i niedzieli poza miastem było społecznie izolujące. Nakłonienie ludzi do odwiedzin wymagało wiele wysiłku i organizacji, a ja nie lubiłem kosztów transakcyjnych związanych z podróżowaniem z jednego miejsca do drugiego co 3 lub 4 dni.

Śródziemnomorski chłopiec we mnie również tęsknił za ciepłem i słońcem. Zacząłem podejrzewać, że konfiguracja, w której spędziłem dłuższy okres we właściwym Nowym Jorku, dobrze połączyłaby się ze spędzeniem dłuższego okresu w miejscu, w którym nie było wiele do zrobienia – idealnie, gdzie mógłbym pracować w ciągu dnia, kitesurfować i grać w tenisa wieczorami i to wszystko. Byłoby to miejsce, w którym mógłbym być refleksyjny i spędzać czas na czytaniu, pisaniu i myśleniu. Po przyjemnym okresie „wyspiarskich zakupów”, moje serce osiadło na Cabarete (przeczytaj Dlaczego wybrałem Cabarete), które było odpowiednie zarówno dla mojej równowagi między pracą a życiem prywatnym, jak i jako miejsce spotkań z przyjaciółmi i rodziną.

Następnie wiele razy zastanawiałem się nad podziałem czasu między Nowy Jork i Cabarete, jak często być samemu, a jak często odwiedzać ludzi, liczebność grupy i wiele więcej. Podróżowanie od jednego do drugiego co tydzień okazało się zbyt męczące. Podróżowanie tylko co 2 miesiące sprawiło, że straciłem więzi z miejscem, w którym nie byłem. Ostatecznie zdecydowałem się na następujący model: spędzić miesiąc w Nowym Jorku, a następnie wyjechać na miesiąc na Cabarete i tak na zmianę co miesiąc. Daje mi to wystarczająco dużo czasu w obu miejscach, aby mieć czas na pełne życie w Nowym Jorku, a następnie na właściwe odłączenie się na Cabarete.

Podczas moich pobytów na Cabarete zdecydowałem się podzielić mój czas między bycie w pełni samotnym i odwiedzanie małych grup kolegów, przyjaciół i rodziny. Pozwala mi to na refleksję, przemyślenie trendów, czytanie i odbudowanie energii przez połowę czasu, przy jednoczesnym wzmacnianiu moich relacji i byciu towarzyskim przez drugą połowę. W obu przypadkach typowy dzień obejmuje kilka godzin e-maili, rozmów przez Zoom i Skype, godzinę kitingu i godzinę tenisa. Republika Dominikańska zaczęła również służyć jako miejsce spotkań przyjaciół i rodziny kilka razy w roku podczas wakacji szkolnych.

Co roku uzupełniam tę konfigurację kilkoma prawdziwymi wakacjami w różnych miejscach. W ostatnim tygodniu stycznia jeżdżę na nartach z helikopterem w rejonie Revelstoke. W lutym organizuję wyjazd na narty z rodziną i przyjaciółmi na weekend z okazji Dnia Prezydenta. W czerwcu spędzam tydzień w Nicei, odwiedzając rodzinę. Każdego roku wybieram się również na dwie inne tygodniowe wycieczki w egzotyczne miejsca z kilkoma bliskimi przyjaciółmi (zazwyczaj jest nas nie więcej niż 4 osoby).

Profesjonalne eksperymenty

Teraz, gdy miałem już swój zestaw, nadszedł czas, aby dowiedzieć się, co zamierzam dalej robić zawodowo. Biorąc pod uwagę, że zdecydowałem się na Cabarete, zacząłem pracować nad moim projektem Silicon Cabarete. Jednak nigdy nie miał to być pełnoetatowy projekt, ale po prostu zabawny rozwój i miejsce spotkań dla przedsiębiorców, moich przyjaciół i rodziny. Po odejściu z OLX wróciłem do e-maila z lipca 2012 r., aby spróbować zrealizować siedem pomysłów, które przedstawiłem w kroku 1 ram decyzyjnych.

Spróbuj przekonać Craigslist, by pozwolił mi je uruchomić

Po raz pierwszy zwróciłem się do Craigslist w 2005 roku po sprzedaży Zingy. Byłem pod wrażeniem ich płynności, ale rozczarował mnie ich okropny produkt i nieistniejąca moderacja treści. Poprosiłem ich, aby pozwolili mi zarządzać produktami, moderacją treści i ich międzynarodową ekspansją. W tamtym czasie nie byli zainteresowani sprzedażą firmy. Trzeba przyznać, że ich niechęć była zrozumiała, ponieważ nie miałem wiarygodności w tej przestrzeni, mimo że byłem odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą (rozwinąłem Zingy w dochodową firmę o rocznych przychodach w wysokości 200 milionów dolarów).

Zwróciłem się do nich ponownie w 2013 roku, po opuszczeniu OLX, myśląc, że do tej pory zyskałem wiarygodność. Zbudowałem serwis ogłoszeniowy, który był większy niż Craigslist, z ponad 300 milionami unikalnych użytkowników miesięcznie, 5000 pracowników i znacznie wyższym wynikiem promotora netto. Zbudowaliśmy to, czym powinna być Craigslist: mobilną, wolną od spamu, wolną od morderstw, wolną od prostytucji, wolną od ogłoszeń osobistych witrynę ogłoszeniową, obsługującą główne osoby podejmujące decyzje o wszystkich zakupach w gospodarstwie domowym: kobiety, tworząc dla nich bezpieczne środowisko do handlu.

Skontaktowałem się z Craigiem i Jimem i zaproponowałem, że będę prowadził Craigslist za darmo przez rok. Gdyby byli zadowoleni z mojej pracy, mogliby wypłacić mi wynagrodzenie po roku pracy, a gdyby nie byli zadowoleni, mogliby mnie zwolnić bez ponoszenia żadnych kosztów. Niestety nie udało mi się ich przekonać, że to ma sens. Szczerze mówiąc, nie zależało im na ulepszeniu Craigslist. Nie byli również zainteresowani sprzedażą mi, pomimo wielomiliardowych ofert, które składałem na stole. Zabawne było również to, że za każdym razem, gdy wchodziliśmy w interakcję, wydawało się, że zapomnieli, że kiedykolwiek rozmawialiśmy.

Spróbuj wyodrębnić kraje niestrategiczne z OLX, aby uzyskać strumień dywidend + wypróbuj strategię ogłoszeń 3.0.

Nie udało mi się przekonać Jima i Craiga, więc przeszedłem do kolejnego pomysłu. Próbowałem przekonać Naspers, aby pozwolił mi wykupić ich kraje, które nie są kluczowe, takie jak USA, aby uruchomić strategię ogłoszeń 3.0. Niestety, oni również nie byli zainteresowani. Uznali, że wyodrębnienie niektórych krajów było skomplikowane i nie poruszyło ich na tyle, by było to warte rozważenia.

Rozważałem samodzielne uruchomienie nowego mobilnego serwisu ogłoszeniowego, który miałby być konkurencją dla Craigslist w Stanach Zjednoczonych. Skontaktowałem się z moim szefem działu mobilnego w OLX po tym, jak on również opuścił OLX. Niestety, był zmęczony ogłoszeniami i zdecydował się podążać innymi ścieżkami, więc odłożyłem ten pomysł na bok.

Przemyślenie nowego pomysłu, który powinienem zbudować lub firmy, którą powinienem prowadzić.

Z natury wolę budować firmy niż w nie inwestować. Mam większe poczucie spełnienia, tworząc coś z niczego i bezpośrednio wpływając na życie moich pracowników i użytkowników. W rzeczywistości nigdy nie zamierzałem sprzedawać OLX. Byłbym szczęśliwy, gdybym mógł prowadzić ją w nieskończoność, biorąc pod uwagę pozytywny wkład, jaki wnieśliśmy w życie milionów ludzi i skalę, jaką osiągnęliśmy. Niestety, kiedy Schibsted, konkurent notowany na giełdzie, zaczął agresywnie atakować nas na naszych głównych rynkach, potrzebowaliśmy kapitału, aby walczyć, co doprowadziło nas do współpracy z Naspers. Okazali się właściwym partnerem i wygraliśmy wojnę, ale straciliśmy niepodległość. Po odejściu z OLX zacząłem myśleć o nowych firmach, które mógłbym zbudować. Jak wspomniałem w kroku 1 ram decyzyjnych, rozważałem stworzenie konkurenta dla www.justanswer.com. W drukowanie 3D włożyłem wiele wysiłku. Rozważałem również sprowadzenie www.made.com do USA.

Ostatecznie zdecydowałem, że żadna z tych możliwości nie była wystarczająco duża, aby uzasadnić moje zaangażowanie w pełnym wymiarze godzin i postanowiłem pozostać otwarty na nowe możliwości, gdy tylko się pojawią.

Spróbuj kupić IP dla Rise of Nations

Rise of Nations było moją ulubioną grą strategiczną czasu rzeczywistego po Age of Empires II. Big Huge Games, spółka matka, zbankrutowała próbując stworzyć grę RPG, a jej różne aktywa zostały wystawione na sprzedaż. Licytowałem Rise of Nations, ale zostałem przebity.

Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy łatwo byłoby ulepszyć grę, aby spełnić wizję, którą miałem, ulepszając grafikę, tworząc automatyczny mecz dla wielu graczy i dodając taktyczne sterowanie jednostkami z osłonami w grze takiej jak Company of Heroes 2.

Nabywcy po prostu wydali ją ponownie na Steam, co było nieco rozczarowujące, ale łatwiejsze do zrobienia.

Stać się wiarygodnym intelektualistą publicznym

Ze względu na moją intelektualną ciekawość i żarłoczne czytanie, uważam się za polimata. Chociaż czasami martwię się, że posiadanie tak wielu zainteresowań może uczynić mnie trochę dyletantem, często czułem, że mam wiedzę, by inteligentnie wypowiadać się na wiele tematów. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli chodzi o ekonomię.

W głębi serca zawsze byłem zarówno ekonomistą, jak i przedsiębiorcą. Studiowałem ekonomię w Princeton, ponieważ stworzyła ona ramy, które moim zdaniem najlepiej pasowały do świata, w którym żyjemy. To moja fascynacja rynkami jako ekonomisty doprowadziła mnie do skupienia się na budowaniu i inwestowaniu w rynki jako przedsiębiorca.

Przez lata dużo pisałem o ekonomii i spędzałem sporo wolnego czasu myśląc o makroekonomii i mikroekonomii. Pomyślałem, że mogłoby być interesujące, gdyby moje przemyślenia dotarły do szerszej publiczności.

Skontaktowałem się z intelektualistami publicznymi, aby zrozumieć ich drogę do osiągnięcia tego celu. Wydawało się, że odpowiedź składa się z dwóch elementów:

  1. Pisanie tekstów do szanowanych gazet, takich jak New York Times czy Washington Post. Op-edy mają dość sztywny format i składają się z około 800 słów.
  2. Pisz o dość wąskim zakresie zagadnień, aby kojarzyć swoją markę z daną kwestią. Ogólnie rzecz biorąc, dotyczy to takich osób jak Paul Krugman, Nouriel Roubini, Nassim Taleb i Niall Ferguson.

Zacząłem podążać tą ścieżką, ale po napisaniu kilku artykułów zdałem sobie sprawę, że nie podoba mi się to ćwiczenie. Wolałem elastyczność i swobodę, jaką oferowało mi pisanie bloga takiego jak ten. Przyszło mi również do głowy, że biorąc pod uwagę, że ludzie mają ograniczoną przestrzeń umysłową i kojarzą jedną stronę z jednym tematem, miałbym większy ruch, gdybym pisał tylko o przedsiębiorczości, gdzie jestem uważany za najbardziej uzasadnionego.

To jednak nie jest sposób, w jaki działa mój umysł. Lubię dzielić się wszystkimi moimi przygodami, perypetiami i przypadkowymi przemyśleniami, niezależnie od tego, czy są to recenzje książek lub gadżetów, przemyślenia na temat przedsiębiorczości, ekonomii czy sposobów podejmowania ważnych decyzji 🙂

Poświęciłem również czas na napisanie artykułu o objętości 11 000 słów: The Economy: Optymistyczny eksperyment myślowy

Nowe opcje

Chociaż w kroku 1 ram decyzyjnych wymyśliłem łącznie 8 opcji, były one tylko punktem wyjścia. Podążając pewnymi ścieżkami i wymieniając się pomysłami z przyjaciółmi, wpadłem na wiele innych możliwości i zszedłem do wielu króliczych nor.

Age of Nations

Na przykład, gdy ubiegałem się o prawa własności intelektualnej do Rise of Nations, rozmawiałem z wieloma studiami gier, które mogłyby pomóc w ulepszeniu gry. Kiedy nie udało mi się kupić gry, wraz z moim bratem Olivierem postanowiliśmy zatrudnić jednego z nich do stworzenia gry strategicznej czasu rzeczywistego naszych marzeń. Jak szczegółowo opisałem w 2018: Giving Up and Moving On, ostatecznie okazało się to porażką, ale mimo wszystko było to interesujące doświadczenie.

Zbuduj i zarządzaj specjalną strefą ekonomiczną na Kubie

W 2013 roku, kiedy myślałem i pisałem o ekonomii i zacząłem pracować nad Silicon Cabarete, kubański rząd zaczął liberalizować gospodarkę i ogłosił, że jest zainteresowany utworzeniem Specjalnych Stref Ekonomicznych (SSE) w kraju. W tym czasie średnia kubańska pensja wynosiła 19 USD miesięcznie, a roczne bezpośrednie inwestycje zagraniczne wynosiły 110 mln USD. Biorąc pod uwagę jakość edukacji na Kubie, jej geograficzną bliskość do USA i to, jak źle zarządzana była formalna gospodarka, czułem, że istnieje realna szansa na stworzenie strefy, która byłaby latarnią wzrostu i nadziei, która poprawiłaby życie milionów Kubańczyków.

Zebrałem zobowiązania do inwestycji w wysokości 300 milionów dolarów w celu uruchomienia projektu, z zamiarem zainwestowania ponad 1 miliarda dolarów w ciągu 4 lat. Pierwotnie zaproponowałem im utworzenie SSE w Mariel, a w 2014 r. zaproponowałem inne lokalizacje, gdy zdecydowali się utworzyć SSE w Mariel wraz z Brazylią.

Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą w kraju, czułem, że nie możemy zrobić nic złego, pod warunkiem, że mamy prawo do swobodnego działania. Problem polega na tym, że z technicznego punktu widzenia powinna to być raczej Specjalna Strefa Administracyjna (SAZ), a nie SSE. Dla celów marketingowych przedstawiłem ją jako SSE, ale zawierała wszystkie elementy, których potrzebowaliśmy: wymienialną walutę (nie kubańskie peso) i niezależną konstytucję. Konstytucja ta chroniła własność prywatną, osobiste i korporacyjne prawa biznesowe. Pomysł polegał na tym, że byłaby ona ważna i nadrzędna dla przyznanego terytorium nad konstytucją krajową dla listy wcześniej uzgodnionych regulaminów, które obejmowałyby prawa, których potrzebowaliśmy. Konstytucja krajowa obowiązywałaby w SSE w odniesieniu do wszystkiego, co nie zostało określone w statucie SSE.

Strefa miała nosić nazwę Nueva Libertad, czyli Nowa Wolność. Ostatnią wersję mojej oferty dla Castrosa można znaleźć poniżej.

Ostatecznie nie czuli się komfortowo z utworzeniem regionu, który miałby inną walutę i system prawny, a ja nie czułem się komfortowo kontynuując projekt, dopóki tak się nie stało, więc z żalem przeniosłem się do innych projektów.

Próba zakupu ogłoszeń w serwisie eBay w 2015 r.

Po tym, jak moja próba zbudowania specjalnej strefy ekonomicznej na Kubie nie powiodła się, najbardziej ambitnym projektem, nad którym pracowałem, była próba zakupu eBay Classifieds od eBay w 2015 roku. Przez lata przyjaźniłem się z Johnem Donahoe, który był dyrektorem generalnym eBay w latach 2008-2015. Gdy eBay dzielił swoje podstawowe aktywa rynkowe od Paypal, nawiązałem współpracę z firmą private equity, aby przekonać ich do sprzedaży nam swoich aktywów ogłoszeniowych, których prowadzeniem byłem zainteresowany. Włożyliśmy wiele pracy w ten projekt, ale niestety eBay ostatecznie zdecydował się zachować swoje zasoby ogłoszeń.

Geneza FJ Labs

Podczas gdy większość pomysłów, które wypróbowałem, zawiodła, dwa pomysły z mojego e-maila Step 1 z 2012 roku naprawdę zadziałały: inwestowanie aniołów w startupy na rynku i pomaganie w budowaniu nowego startupu każdego roku.

  1. Przypadkowe stworzenie studia startupowego:

Aby usprawnić przepływ transakcji i procesy, zacząłem już przeprowadzać wszystkie moje inwestycje z Jose Marinem. Kiedy opuściłem OLX, dokonaliśmy już ponad 100 inwestycji aniołów biznesu. W rzeczywistości, pomimo bycia pełnoetatowym dyrektorem generalnym, często byłem bardziej znany jako anioł-inwestor niż jako założyciel. Biorąc pod uwagę, jak bardzo byłem zajęty prowadzeniem OLX, zdecydowałem się inwestować tylko w rzeczy, które znałem z natury, rynki, i stworzyłem zestaw heurystyk, aby zdecydować, czy zainwestować w firmę podczas 1-godzinnego spotkania. Mimo to byłem bardzo rozciągnięty, jednocześnie prowadząc dużą firmę i inwestując w wiele startupów.

Na szczęście odezwał się do mnie Morgan Hermand-Waiche, młody, głodny przedsiębiorca. Początkowo chciał uzyskać informacje zwrotne na temat swojego pomysłu, ale po wielu iteracjach (czytaj Hart ducha, wytrwałość i przypadek: Geneza naszego programu praktyk zawodowych) dołączył do mnie na pół etatu podczas drugiego roku studiów w HBS, aby pomóc mi przefiltrować mój przychodzący przepływ transakcji i znaleźć nowy pomysł, który mógłby wprowadzić na rynek. Zmusiło mnie to do wyraźnego skodyfikowania mojej heurystyki i sprawdzenia, czy moje procesy mogą być przekazywane innym. Okazało się, że mogą.

Doprowadziło to również do powstania AdoreMe. Biorąc pod uwagę sukces posiadania praktykanta, który pomógłby filtrować szaloną ilość przychodzących transakcji i sukces AdoreMe, Jose i ja stworzyliśmy formalny program praktyk. Każdego roku zaczęliśmy przyjmować praktykantów z najlepszych szkół biznesu. Uczyliśmy ich venture capital latem między pierwszym a drugim rokiem studiów, a także w niepełnym wymiarze godzin, 15 godzin tygodniowo, na drugim roku, aż do ukończenia studiów. Pomysł polegał na tym, że po ukończeniu studiów staną się pełnoetatowymi przedsiębiorcami w rezydencji (EIR), aby zostać współzałożycielami firm, które wspólnie zbudujemy.

Podczas opracowywania pomysłu na kolejną firmę, pojechaliśmy do Indonezji, aby rozważyć uruchomienie tam OTA, takiego jak Expedia.com. Choć okazja była realna, ostatecznie zdecydowaliśmy, że nie chcemy zajmować się specyficznymi dla Indonezji kwestiami prawnymi i ramami regulacyjnymi ani radzić sobie z 12-godzinną różnicą czasu. Podczas gdy porzuciliśmy pomysł zbudowania tej firmy, wciąż wymyślaliśmy i iterowaliśmy nowe pomysły, które mogliśmy przedstawić światu i ostatecznie stworzyliśmy kilka nowych startupów oprócz AdoreMe:

  • Lofty, rynek sztuki
  • Beepi, zarządzana giełda samochodowa
  • Rebag, zarządzany rynek torebek
  • Poncho, rynek ubezpieczeń
  • Instacarro, rynek wymiany między konsumentami a dealerami w Brazylii
  • Merlin, miejsce pracy dla pracowników fizycznych
  • Prawidłowo, transakcyjny rynek nieruchomości w Kanadzie

Nie wszystkim się udało, w rzeczywistości Beepi niesławnie wybuchło po zebraniu 149 milionów dolarów, ale nasz model studia startupowego okazał się skuteczny w przyciąganiu niesamowitych talentów, doprowadził do powstania kilku udanych startupów i był zabawny.

Zanim zdecydowaliśmy się na model w obecnej formie, przeprowadziliśmy wiele iteracji. Szkolimy praktykantów przez rok, a następnie dołączają oni jako EIR. Wspólnie ideujemy, aż wpadniemy na pomysł, który chcemy razem zbudować. Jose lub ja dołączamy jako współzałożyciele i prezesi wykonawczy i inwestujemy 750 tys. dolarów za 35% udziałów w firmie. Zespół ma łącznie 65%. Mamy również prawo do zainwestowania kolejnych 2 mln USD w wysokości 8 mln USD przed wpłatą lub na warunkach rynkowych, jeśli przedsiębiorcy będą w stanie uzyskać wyższą wycenę.

Pomagamy zmniejszyć ryzyko projektu, biorąc pod uwagę czas, jaki poświęcamy na tworzenie i testowanie modeli. Pozwalamy przedsiębiorcom w pełni skupić się na realizacji przez pierwsze dwa lata, pozwalając im nie szukać finansowania wstępnego lub zalążkowego, jeśli nie chcą. Pomagamy również aktywnie w projektowaniu rynku, rekrutacji i pozyskiwaniu funduszy. Ten model pozwolił nam przyciągnąć do programu niesamowitych przedsiębiorców. Każdego roku 250 studentów pierwszego roku MBA z Harvardu, Columbii, MIT, Stanford i Wharton (a w przyszłym roku dodamy Stern) walczy o 2-3 miejsca.

Jest wiele firm, które chcemy zbudować. Niedawna burza mózgów w naszej siedzibie na wyspie Turks & Caicos doprowadziła nas do wymyślenia ponad 140 pomysłów! Jestem pewien, że jeden z nich wkrótce wykiełkuje i nie mogę się doczekać, aby móc wkrótce o nim opowiedzieć.

  1. Skalowanie naszych działań związanych z inwestowaniem w anioły:

W tym samym czasie inwestowanie w aniołów biznesu nabrało rozpędu i każdego roku inwestowaliśmy w 60-130 startupów. Jako przedsiębiorca nienawidziłem tego, że nigdy nie wiedziałem, na czym stoję z VC. Miałem spotkanie, które pozornie poszło bardzo dobrze, ale nie otrzymywałem od nich odpowiedzi przez tygodnie, jeśli w ogóle. Spotkania byłyby rozłożone na wiele miesięcy. Przypuszczam, że większość VC nie chce wyraźnie zrezygnować z transakcji, aby zachować opcjonalność, ale jest to niezwykle frustrujące dla przedsiębiorcy. W rezultacie zdecydowaliśmy się oceniać startupy podczas nie więcej niż 2 jednogodzinnych spotkań, które odbywają się w mniej niż 2 tygodnie i zawsze mówić przedsiębiorcom, na czym stoją: dlaczego inwestujemy, a co ważniejsze dla większości, dlaczego nie inwestujemy i co musielibyśmy zobaczyć, aby zmienić nasze zdanie.

Takie podejście okazało się atrakcyjne dla wielu przedsiębiorców, a nasz przepływ transakcji stale wzrastał, podobnie jak nasza reputacja przyjaznych inwestorów o wartości dodanej. Nie prowadzimy, nie wyceniamy, nie zajmujemy miejsc w zarządzie, nie mamy wymogów dotyczących sprawozdawczości ani minimalnych wymogów dotyczących własności, co pozwala nam być bardzo elastycznymi. Czujemy się również komfortowo inwestując na każdym etapie i w skali międzynarodowej. 65% naszych inwestycji to inwestycje typu pre-seed i seed, 25% to serie A i B, a 10% to późne etapy. 70% naszych inwestycji ma miejsce w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, 20% w Europie i krajach nordyckich, a 10% w Brazylii i Indiach.

Chociaż inwestujemy w każdym regionie geograficznym na każdym etapie, mamy pewną specyfikę: koncentrujemy się na rynkach i kierujemy się tezami. 70% spółek, w które inwestujemy, spełnia naszą tezę i wszystkie one spełniają naszą heurystykę. Podejście polegające na ekstremalnej elastyczności przy jednoczesnym kierowaniu się tezami i heurystyką okazało się bardzo skuteczne. Do tej pory zainwestowaliśmy w 475 startupów, mieliśmy 163 wyjścia. W przypadku tych wyjść osiągnęliśmy średnią wielokrotność 4,4x i IRR na poziomie 61%, w tym wszystkie niepowodzenia.

  1. Formalne utworzenie FJ Labs

Podczas gdy skalowaliśmy zarówno operacje naszego studia startupowego, jak i nasze działania związane z inwestowaniem w anioły, nadal nie było oczywiste, że wymaga to utworzenia funduszu venture. Chociaż nasze podejście okazało się niezwykle skuteczne, istnieje stosunkowo niski maksymalny poziom kapitału, który możemy wdrożyć w ramach naszej strategii. Ponieważ nie prowadzimy i nie wyceniamy rund, nakłada to maksymalny rozmiar czeku, jaki możemy zainwestować w danej rundzie. Nie chcemy konkurować z tradycyjnymi funduszami venture capital, ale być dla nich wartościowymi partnerami i źródłem zróżnicowanego przepływu transakcji. Przy dzisiejszych rozmiarach rund możemy zainwestować maksymalnie 225 tys. dolarów w fazie pre-seed, 450 tys. dolarów w fazie seed, 1 mln dolarów w serii A i kilka milionów w serii B, ale często jesteśmy ograniczeni do mniejszych inwestycji.

Biorąc pod uwagę, że nie zakładamy wielu firm, ponieważ nasze praktyczne podejście nie jest zbyt skalowalne i inwestujemy tylko pierwsze 2,75 mln USD, nie stwarza to również okazji do zainwestowania ogromnej ilości kapitału. Po przetestowaniu naszego modelu wyglądało na to, że moglibyśmy wdrożyć 100 milionów dolarów rocznie bez zmiany naszej strategii. Nie odnieśliśmy wystarczającego sukcesu, by wydać kwotę zbliżoną do tej, ale nie było to problemem. Byliśmy szczęśliwi inwestując we własne imię, pracując tylko z praktykantami. Byłoby miło mieć większą siłę ognia, ale nie chcieliśmy stracić naszej elastyczności ani zawracać sobie głowy pozyskiwaniem funduszy od instytucjonalnych LP, którzy uciekliby w innym kierunku, gdy usłyszeli o naszym szalonym podejściu do inwestycji.

Co więcej, ekonomia małych funduszy nie jest szczególnie atrakcyjna. Jeśli wdrożysz 100 mln USD i zrobisz 3x, masz 200 mln USD zysków. Przy przeniesieniu 20%, masz 40 mln USD zysków, które dzielisz między partnerów. To całkiem nieźle, ale nie imponująco. Jeśli jednak zainwestujesz 100 mln USD własnych pieniędzy i zrobisz 3x, uzyskasz 200 mln USD zysków dla siebie. Innymi słowy. Małe fundusze mają sens tylko wtedy, gdy wraz z funduszem inwestujesz dużo swojego osobistego kapitału, ponieważ to właśnie stamtąd pochodzą prawdziwe zyski. Miło jest mieć większą siłę ognia i pewne opłaty, aby pokryć nasze koszty poprzez pozyskanie kapitału zewnętrznego, ale nie warto robić wszystkiego, co w naszej mocy, aby to osiągnąć.

Gdy tak rozmyślaliśmy, zwrócił się do nas Telenor, norweski operator telekomunikacyjny z dużą obecnością w Azji Południowo-Wschodniej i 174 milionami abonentów. Ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, Telenor finansował Schibsted w jego wojnie z OLX, co ostatecznie doprowadziło mnie do sprzedaży OLX firmie Naspers. Niemniej jednak, fuzja OLX z Schibsted w Brazylii i na innych rynkach była bardzo opłacalna dla Telenor i dała im bezpośrednią własność kilku sklasyfikowanych aktywów w Azji Południowo-Wschodniej. Biorąc pod uwagę cyfrowe i rynkowe ambicje Telenor, skontaktowali się z nami, aby sprawdzić, czy mogą w nas zainwestować, aby spojrzeć w przyszłość, mając ekspozycję na amerykańskie trendy technologiczne, aby albo się przed nimi bronić, albo wprowadzić je na swoje rynki.

Ponieważ byli zadowoleni z naszej szalonej strategii, a to dało nam większą siłę ognia i zapewniło niewielką bazę opłat, aby rozpocząć budowanie prawdziwego zespołu, zdecydowaliśmy się pociągnąć za spust i FJ Labs formalnie narodziło się w styczniu 2016 r. dzięki inwestycji Telenor w wysokości 50 mln USD, uzupełniającej nasz osobisty kapitał i mały fundusz przedsiębiorczości, który prowadzimy Angelista.

Ponieważ relacja okazała się udana, postanowiliśmy rozszerzyć partnerstwo i otworzyć je na innych inwestorów strategicznych i biura rodzinne. Nasz drugi fundusz instytucjonalny powinien zostać zamknięty w nadchodzących miesiącach z kapitałem zewnętrznym w wysokości 150 mln USD.

Sellit / Wallapop / LetGo

Piękno konfiguracji FJ Labs z mojej perspektywy polega na tym, że ma ona elastyczność, dzięki której mogę wkraczać w role operacyjne, jeśli sytuacja tego wymaga, tak jak mogłoby to mieć miejsce, gdyby zmaterializowały się możliwości Craigslist, Cuba lub eBay Classifieds. W 2014 r. wróciłem do mojego pomysłu z 2012 r., aby stworzyć mobilną witrynę ogłoszeniową, która zaatakowałaby Craigslist w USA. OfferUp wystartował w międzyczasie i zdecydowanie lepiej byłoby wystartować w 2012 roku, kiedy po raz pierwszy wpadłem na ten pomysł, ale nie postępowali zgodnie z podręcznikiem OLX ani najlepszymi praktykami w zakresie ogłoszeń, a ja czułem, że rynek jest wciąż otwarty. Zmniejszyłem swoje zaangażowanie w FJ Labs do cotygodniowych rozmów z komitetem inwestycyjnym i zająłem się budowaniem i prowadzeniem Sellit.

Wystartowaliśmy w Nowym Jorku, sprawdziliśmy nasz podręcznik i zaczęliśmy zbierać fundusze. W międzyczasie kategoria ta stała się bardzo konkurencyjna wraz z pojawieniem się kilku dobrze finansowanych graczy, takich jak Close5, VarageSale i, co najważniejsze, LetGo, wspierany przez OLX, który został uruchomiony przez Aleca Oxenforda, mojego współzałożyciela OLX, przy użyciu playbooka, który pomogłem przygotować. Chociaż otrzymaliśmy kilka ofert, uznałem, że najlepiej będzie połączyć się z dobrze finansowanym konkurentem, więc połączyliśmy się z Wallapop, wiodącą witryną z ogłoszeniami horyzontalnymi w Hiszpanii. Byli wspierani przez Accel, Insight, DST, NEA, 14W i innych i mieli siłę ognia, aby właściwie wykorzystać tę okazję. Zostałem prezesem Wallapop i dyrektorem generalnym operacji w USA.

Agresywnie konkurowaliśmy i rozwijaliśmy biznes. Jednakże, będąc naocznym świadkiem ogromnych korzyści płynących z konsolidacji w OLX, kiedy połączyliśmy się z Schibsted w Brazylii i z Avito w Rosji, szybko stało się jasne, że nie ma sensu, aby dwóch graczy realizowało dokładnie tę samą strategię. W maju 2016 r. połączyliśmy amerykańskie operacje Wallapop z LetGo, przekazując większość firmy LetGo (a tym samym OLX). Przeszedłem na emeryturę jako CEO, zostawiłem LetGo w zdolnych rękach Aleca i wróciłem do moich normalnych obowiązków w FJ Labs.

Wnioski

Wszystko po to, by powiedzieć, że od czasu tego e-maila z Kroku 1 rzuciłem wiele spaghetti na ścianę, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Po drodze zdarzały się epickie porażki, ale trzymałem się tego, co działało i kontynuowałem iterację. W końcu znalazłem zarówno układ życia osobistego, który mi odpowiadał, jak i nową ekscytującą przygodę zawodową.